Od Zatoki Tęcz po Claviusa.
Lornetka 10x50 vs Muń by gruchalo.
W nocy z 15 na 16 lipca 2017 roku podczas trwania jednej z moich sesji obserwacji lornetkowych przeczesywałem wzrokiem rejony Strzelca i Tarczy. W międzyczasie spojrzałem też w stronę Księżyca, który oświetlony w pięćdziesięciu dziewięciu procentach malał w fazie zbliżając się powoli do trzeciej kwadry. Byłem w stanie wyłowić parę kraterów umiejscowionych wzdłuż linii terminatora i urzeczony tym widokiem wpadłem na pewien pomysł.
Ile jestem w stanie wyciągnąć z lornetki Nikon Action Ex 10x50 przy obserwacjach Munia? Jak wiele kraterów i łańcuchów górskich zobaczę? Jak to się będzie miało do listy Lunar 100? Lista ta wprawdzie stworzona została raczej pod teleskopy i to te konkretniejsze lecz czymże jest ciekawość jak nie chęcią sprawdzania własnych a także sprzętowych granic.
Dokument ten stanowi końcowe sformalizowanie zamiarów. Jest także próbą uporządkowania wpisów z tematu: "Od Zatoki Tęcz po Claviusa" utworzonego przeze mnie 3 sierpnia na forumastronomiczne.pl, uzupełnianego do 19 listopada 2017r.
Wpisy zostały posortowane według procentowego oświetlenia tarczy Księżyca. Konkretniej kryterium to obejmuje kolejne południki siatki selenograficznej, przez które przebiegała danego dnia linia terminatora.
Całość zawiera jedenaście relacji z obserwacji, podczas których linia terminatora przebiegała poczynając od wschodniej części tarczy przez południki: 70°E, 60°E, 45°E, 30°E, 15°E, 0°, 10°W, 20°W, 30°W, 50°W, 80°W (+/- 5°). Znaczy to, że biorąc pod uwagę bardzo ograniczony innymi obowiązkami zasób czasu udało mi się nadążyć za "biegnącą" przez tarczę linią terminatora ze średnim przeskokiem co 15° wzdłuż szerokości selenograficznej.
Relacje ubogaciłem także o pewną dozę informacji encyklopedycznych na temat obserwowanych struktur a także kilka zdjęć i grafik obrazujących to com widział i o czym żem pisał.
Z racji na długość samego wpisu a także ogromną ilość zawartych w nim informacji na temat obserwowanych formacji zdecydowałem się na umieszczenie go w sekcji z artykułami.
Miłej lektury.
Bezpośrednio za Endymionem widać większe załamanie biegnące właśnie wzdłuż terminatora, jakby była tam wielka dolina - to zapewne "zalążek" Mare Humboldtianum (Morze Humboldta) ulokowanego zarówno po widocznej, jak i niewidocznej stronie Księżyca.
Po skierowaniu wzroku ciut wyżej w oko wpadł mniejszy krater, po dokładniejszym przestudiowaniu mapy dochodzę do wniosku że musi to być Strabo, dosyć głęboki (3,8 km) o szerokości 55 kilometrów.
Terminator muska już krawędzie Mare Tranquillitatis. W południowo zachodniej części owego Morza w 1969 roku wylądowała załoga Apollo 11, to tam postawiono słynny "wielki krok dla ludzkości".
Oba przez lornetkę wyglądają na bliźniacze, jakby stwórca z lenistwa podczas ich tworzenia użył opcji kopiuj-wklej. Powoli dostrzegalny zaczyna być także Posidonius znajdujący się tuż przy Morzu Jasności.
Odrobinę niżej przy wschodniej granicy Morza Spokoju krater Taruntius jawi się jako ciemny ubytek, czarna dziurka na powierzchni Muńka wygryziona z powierzchni grą światłocienia.
Mocno upstrzone kraterami jest także południe. Powyżej Mare Nectaris (Morze Nektaru) dobrze widoczne są Theophilus, Isidorus i Capella - dwa ostatnie ciężko jest w Nikonce rozdzielić, wyglądają jakby tworzyły jeden krater rozmiarów Theophilusa.
Prawdziwy durszlak to widać jeszcze niżej. Wymieniam po kolei widoczne od prawej: Santbech (wydaje się, że widać też krawędzie Petaviusa), zaraz przy nim Snellius a niżej Stevinus, widać także krawędzie Furneriusa. Obok widoczny jest też Janssen a w samym terminatorze Fabricius. Kierując wzrok nieco na południowy zachód dostrzegam kolejne dwa kratery: Pitiscus oraz Hommel.
Jak widać niezwykle bogaty w szczegóły widoczne w lornetce jest Księżyc gdy tylko "złapie" trochę cienia. Dalej musi być tylko lepiej 😃
Lornetka 10x50 vs Muń by gruchalo.
W nocy z 15 na 16 lipca 2017 roku podczas trwania jednej z moich sesji obserwacji lornetkowych przeczesywałem wzrokiem rejony Strzelca i Tarczy. W międzyczasie spojrzałem też w stronę Księżyca, który oświetlony w pięćdziesięciu dziewięciu procentach malał w fazie zbliżając się powoli do trzeciej kwadry. Byłem w stanie wyłowić parę kraterów umiejscowionych wzdłuż linii terminatora i urzeczony tym widokiem wpadłem na pewien pomysł.
Ile jestem w stanie wyciągnąć z lornetki Nikon Action Ex 10x50 przy obserwacjach Munia? Jak wiele kraterów i łańcuchów górskich zobaczę? Jak to się będzie miało do listy Lunar 100? Lista ta wprawdzie stworzona została raczej pod teleskopy i to te konkretniejsze lecz czymże jest ciekawość jak nie chęcią sprawdzania własnych a także sprzętowych granic.
Dokument ten stanowi końcowe sformalizowanie zamiarów. Jest także próbą uporządkowania wpisów z tematu: "Od Zatoki Tęcz po Claviusa" utworzonego przeze mnie 3 sierpnia na forumastronomiczne.pl, uzupełnianego do 19 listopada 2017r.
Wpisy zostały posortowane według procentowego oświetlenia tarczy Księżyca. Konkretniej kryterium to obejmuje kolejne południki siatki selenograficznej, przez które przebiegała danego dnia linia terminatora.
Całość zawiera jedenaście relacji z obserwacji, podczas których linia terminatora przebiegała poczynając od wschodniej części tarczy przez południki: 70°E, 60°E, 45°E, 30°E, 15°E, 0°, 10°W, 20°W, 30°W, 50°W, 80°W (+/- 5°). Znaczy to, że biorąc pod uwagę bardzo ograniczony innymi obowiązkami zasób czasu udało mi się nadążyć za "biegnącą" przez tarczę linią terminatora ze średnim przeskokiem co 15° wzdłuż szerokości selenograficznej.
Relacje ubogaciłem także o pewną dozę informacji encyklopedycznych na temat obserwowanych struktur a także kilka zdjęć i grafik obrazujących to com widział i o czym żem pisał.
Z racji na długość samego wpisu a także ogromną ilość zawartych w nim informacji na temat obserwowanych formacji zdecydowałem się na umieszczenie go w sekcji z artykułami.
Miłej lektury.
09.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 98% *** Terminator w 70°E
Bezpośrednio za Endymionem widać większe załamanie biegnące właśnie wzdłuż terminatora, jakby była tam wielka dolina - to zapewne "zalążek" Mare Humboldtianum (Morze Humboldta) ulokowanego zarówno po widocznej, jak i niewidocznej stronie Księżyca.
Po skierowaniu wzroku ciut wyżej w oko wpadł mniejszy krater, po dokładniejszym przestudiowaniu mapy dochodzę do wniosku że musi to być Strabo, dosyć głęboki (3,8 km) o szerokości 55 kilometrów.
Ogólnie rzecz biorąc to na pierwszy rzut oka nie wydawał mi się dzisiejszy Muń tak bogaty w szczegóły a jednak pozory mylą...😃
Księżyca ciąg dalszy. Po prawej stronie tarczy tuż przy Mare Tranquillitatis (Morze Spokoju) rysują się zachodnie krawędzie Mare Crisium. Doskonale widoczny jest także krater Macrobius (3,9 km głębokości, 64 km szerokości) znajdujący się pomiędzy wspomnianymi Morzami. Zaraz powyżej przy terminatorze wciąż widoczny jest Cleomedes a jeszcze wyżej widoczny jest także Endymion - ten prawie ginie już w cieniu, na światło wystają już tylko szczyty okalających go wzniesień. Dolna część Księżyca "podziurawiona" jak durszlak, przy powiększeniu rzędu 10x oferowanym przez moją lornetkę ciężko zorientować się co jest co.
10.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 95% *** Terminator w 60°E
Godzina 0300, całkowicie bezchmurne niebo, lekka mgiełka wije się nad jeziorkiem, przy którego brzegu rozstawiłem się z Nikonką.Księżyca ciąg dalszy. Po prawej stronie tarczy tuż przy Mare Tranquillitatis (Morze Spokoju) rysują się zachodnie krawędzie Mare Crisium. Doskonale widoczny jest także krater Macrobius (3,9 km głębokości, 64 km szerokości) znajdujący się pomiędzy wspomnianymi Morzami. Zaraz powyżej przy terminatorze wciąż widoczny jest Cleomedes a jeszcze wyżej widoczny jest także Endymion - ten prawie ginie już w cieniu, na światło wystają już tylko szczyty okalających go wzniesień. Dolna część Księżyca "podziurawiona" jak durszlak, przy powiększeniu rzędu 10x oferowanym przez moją lornetkę ciężko zorientować się co jest co.
Na zdjęciu po prawej widoczny jest krater macrobius (największy w centrum) a także zauważone przeze mnie zachodnie granie Morza Przesileń. | ![]() |
![]() | Tak mniej więcej 10 sierpnia prezentował się Księżyc. Na zdjęciu zauważyć można wszystkie opisane dziś przeze mnie struktury. |
11.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 89% *** Terminator w 45°E
Od 0155 prowadzę obserwację Księżyca przy lekkim zachmurzeniu, nie przeszkadzającym jednak zupełnie w dostrzeżeniu szczegółów powierzchni naszego naturalnego satelity.Terminator muska już krawędzie Mare Tranquillitatis. W południowo zachodniej części owego Morza w 1969 roku wylądowała załoga Apollo 11, to tam postawiono słynny "wielki krok dla ludzkości".
![]() | Powyżej Mare Serenitatis (Morze Jasności) uwydatniają się szczegóły dwóch kraterów - Hercules i Atlas. Z tych dwóch Atlas leży dokładnie na granicy światła i cienia. |
Odrobinę niżej przy wschodniej granicy Morza Spokoju krater Taruntius jawi się jako ciemny ubytek, czarna dziurka na powierzchni Muńka wygryziona z powierzchni grą światłocienia.
Mocno upstrzone kraterami jest także południe. Powyżej Mare Nectaris (Morze Nektaru) dobrze widoczne są Theophilus, Isidorus i Capella - dwa ostatnie ciężko jest w Nikonce rozdzielić, wyglądają jakby tworzyły jeden krater rozmiarów Theophilusa.
Prawdziwy durszlak to widać jeszcze niżej. Wymieniam po kolei widoczne od prawej: Santbech (wydaje się, że widać też krawędzie Petaviusa), zaraz przy nim Snellius a niżej Stevinus, widać także krawędzie Furneriusa. Obok widoczny jest też Janssen a w samym terminatorze Fabricius. Kierując wzrok nieco na południowy zachód dostrzegam kolejne dwa kratery: Pitiscus oraz Hommel.
Jak widać niezwykle bogaty w szczegóły widoczne w lornetce jest Księżyc gdy tylko "złapie" trochę cienia. Dalej musi być tylko lepiej 😃
Hercules | 69 km | 3,2 km | Isidorus | 42 km | 1,6 km | Furnerius | 125 km | 3,5 km |
Atlas | 87 km | 2 km | Capella | 49 km | 3,5 km | Janssen | 190 km | 2,9 km |
Römer | 40 km | 3,3 km | Santbech | 64 km | 4,5 km | Fabricius | 78 km | 2,5 km |
Newcomb | 39 km | 2,2 km | Snellius | 83 km | 3,5 km | Pitiscus | 82 km | 3 km |
Theophilus | 100 km | 3,2 km | Stevinus | 75 km | 3,5 km | Hommel | 120 km | 2,8 km |
Tabela rozmiarów zauważonych podczas tej sesji kraterów. Kolumny to kolejno: nazwa krateru; szerokość; głębokość.
26.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 26% *** Terminator w 30°E
Pierwsze po zaćmieniowym nowiu (widocznym z terenu USA) obserwacje Księżyca rozpocząłem o
godzinie 2040. Coraz grubszy sierp znajduje się obecnie na tle gwiazd Panny, tuż obok dostrzegam prawie zachodzącego Jowisza.
Przyglądając się dokładniej księżycowej tarczy na zachód od Morza Przesileń dostrzegam jaśniejące wyżyny okalające Palus Somni (Bagno Snu, widoczne na zdjęciu poniżej), od północy wieńczy je krater Macrobius.
Faza, w której obecnie znajduje się Księżyc pięknie podkreśla walory Morza Nektaru, wspaniale widać teraz jak od północy, wschodu i południa okalają je wzniesienia i szczyty. Co ciekawe po zachodniej stronie tegoż Morza już za granicą terminatora na światło wystaje jakiś szczyt i jest dokładnie widoczny. Niestety nie potrafię określić go z nazwy, być może to któryś ze szczytów na wałach okalających krater Beaumont.
Na południu Srebrnego Globu jak zawsze pełno kraterów biegnących po łuku wzdłuż linii terminatora. Jest Rabbi Levi (81 km, 3,5 km), Lindenau (53 km, 2.9 km), Maurolycus (114 km, 4,7 km). Całkowicie na południu na widok wybija się Gruemberger (93 km, 4,4 km) i Moretus (114 km, 5 km). Tytułowy Clavius jeszcze pozostaje ukryty tuż za linią terminatora.
Póki co jest godzina 2115 i czas już chyba zostawić Munia w spokoju. Przynajmniej do następnego spotkania... 😀
Patrząc na tereny na północ od Mare Serenitatis dostrzegam jak linia terminatora dosłownie przecina na pół krater Eudoxus (67 km, 3,4 km) ślicznie uwydatniając jego wschodnie krawędzie. Ciut wyżej podobne cuda dzieją się ze słynnym Aristotelesem (87 km, 3,3 km). Po przeciwnej stronie wyżej wymienionego Morza jaśnieje krater Plinius (43 km, 4,3 km) a w samym centrum widocznej części tarczy Srebrnego Globu prawdziwe piękności - kratery Cyrillus (98 km, 3,6 km) i Theophilus. Doskonale widoczne, jakby rzeźbione ręką artysty. Dosłownie czuć różnice w wysokościach okalających je terenów. Widok jak z obrazka...
I szlag by te chmury. Skradły mi właśnie Munia sprzed oczu. I tak dobrze, że choć na 10 minut go z objęć puściły. 😃
Wpatrując się dłużej w ten rejon poza dwoma już wymienionymi dostrzegam także Calippusa - niewielki, w samym centrum Montes Caucasus. Okolice terminatora w samym środku tarczy wyglądają bardzo okazale. Od centrum ku południu biegnie pas terenu szczególnie cieszący oko. Są tu takie perełki jak Stöfler, obok którego dostrzegam wyraźnie też Faradaya i Cuviera, powyżej Stöflera widzę także krater Aliacensis.
Kierując wzrok trochę na wschód od Hipparcha dostrzegam kolejne: Delambre i Taylor. Na księżycowym południu widać kilka kraterów, z których najwyraźniejsze to: Jacobi, Manzinus oraz Mutus (widoczne poniżej).
W środku tarczy i niżej standardowa kolekcja mniejszych i większych "dziur" i "dziurek". Lecąc od środka w dół: ogromny Ptolemeus (153 km, 2,4 km), Albetegnius (129 km, 4,4 km) i częściowo ukryty w mroku, także duży Alphonsus (119 km, 2,7 km). Niżej dostrzegam Arzachela (96 km, 3,6 km), powiedzmy, że jest o połowę mniejszy od Ptolemeusa. Jeszcze niżej Purbach (118 km, 3 km), La Caille (68 km, 2,8 km), Blanchinus (68 km, 4,2 km), Werner (70 km, 4,2 km), Aliacensis i Regiomontanus (126 km, 1,7 km).
O godzinie 2100 żegnam już uśmiechniętego Munia a także mam nadzieje, że jutro znów się z nim spotkam...
Na południu Srebrnego Globu wreszcie na widok wypełzł Clavius z widocznymi nierównościami dna. Ponad nim i ciut na prawo znajduje się Maginus a poniżej wciąż widoczne Moretus i Gruemberger. Na północ od Maginusa widać skupisko mniejszych kraterów. Jest Huggins, Nasireddin oraz odrobinę większy Orintius. Doskonale widoczne są także kratery Walter, Deslandres i Lexell. Bliżej linii terminatora wyłuskać można też Tycho (choć ten lepiej prezentuje się podczas pełni) a także Gauricusa i większego Pitatusa strzegącego południowej grani Mare Nubium. Na wschód od owego Morza dostrzegam duże lecz mniej wyraźne: Purbach,, Arzachel, Alphonsus i Albategnius, jest też mała drobinka - Thebit.
Na koniec okolice Mare Imbrium. Tu najokazalej prezentuje się Eratostenes strzegący południowej granicy Morza. Na wschód od niego piętrzą się góry Apeniny. Powyżej Mare Imbrium w Alpach pokazał się wreszcie krater Plato.
W rejonie poniżej środka przy terminatorze zwyczajowo ogromna ilość widocznych "dziurek".
Z nowości to przy terminatorze jadąc od północy: bardzo jasny, wręcz bijący po oczach swym blaskiem Aristarchus. Widoczny także jest jasny rejon z Keplerem oraz Marius, ten drugi w postaci małej, bielutkiej kropeczki. Najokazalej w tej fazie prezentuje się według mnie Schickard - wyraźna elipsa z ostrymi krawędziami. W jego pobliżu po przeciwnych stronach (północno zachodniej i południowo wschodniej) widać dwa kratery, mniej więcej o połowę mniejsze od Schickarda przy czym tego z południowego-wschodu jestem całkiem pewien a drugi coś jest mniej regularny i z racji na bliskość terminatora oraz grę światłocienia może to być zbitek większej liczby mniejszych kraterów (potem sprawdziłem na dokładniejszej mapie Księżyca, że na pewno dostrzegłem krater Phocylides a ten z północnego zachodu to faktycznie kilka mniejszych kraterów udających tylko w tej scenerii jedną, bardziej okazałą "dziurkę").
W tej fazie, tuż przed pełnią najpiękniej wyglądają Schickard i Aristarchus.
Wracając zatem do tematu - 2300, Księżyc wylazł zza chmur, jego tarcza oświetlona jest w 99 procentach, jutro pełnia. Pierwsze co można powiedzieć to to, że strasznie daje po oczach, drugie natomiast, że widok Księżyca prawie w pełni, mimo że majestatyczny to nie jest już tak bogaty w szczegóły. Wiadomo, widać Tycho, Kopernika, Plato, Archimedesa czy Arystarcha, ale to już nie to samo co podczas przebywania tychże kraterów w pobliżu terminatora.
Z nowości wcześniej nie zaobserwowanych widać krater Grimaldi (w centrum zdjęcia u dołu, 173 km, 2,7 km) - ciut wydłużony w kierunku północ południe, ciemny. Zaraz przy jego lewej krawędzi widoczny jest także Schlüter (89 km, 3 km), a i teraz tak patrze, że nad Grimaldim jest też Riccioli (146 km, 2,3 km). W sumie to by było tyle... tak, niestety tak mało jest widocznych kraterów podczas bliskiej pełni. Ciekawe tylko czy widok Księżyca oświetlonego w 99% pozwala na odhaczenie pozycji nr 1 na liście Lunar 100... (Myślę, że tak 😃)
No nic to na dziś tyle pisania. Ja oczywiście jeszcze trochu posiedzę i popaczę, a nuż jaki Perseid przeleci... 😄
Gdy spojrzeć nań uzbrojonym okiem, przykładowo przez lornetkę szybko zauważa się, że Księżyc jest bardzo, ale to bardzo bogatym obiektem obserwacyjnym. Ja sam podczas tych kilkunastu sesji byłem w stanie wyłapać 94 kratery, z których największe to tytułowy Clavius (225 km) i Deslandres (227 km) a najmniejszy to Hind (29 km). Piszę wyłapać i mam na myśli dostrzeżenie choćby ciemniejszej kropki pozwalającej na stuprocentową identyfikacje delikwenta. Wiele z tych kropeczek nie zostało przeze mnie opisanych dlatego, że do końca nie byłem pewien czy to co widzę jest tym czym zdaje się być. To tak jak z galaktykami przy blasku Księżyca. Niby wiesz, że są tam gdzie patrzysz i chyba ci się zdaje, że je widzisz lecz pewności nie masz....
Tak więc 94, z których 14 znajduje się na wspomnianej Lunar 100. Biorąc pod uwagę wszystkie obiekty wymienione na tej liście wyłapałem 23 formacje. Dokonanie tego lornetką jest zdaje się godne uwagi i mam nadzieje stanie się kolejnym dowodem na duże możliwości obserwacji nieba, nawet najprostszym sprzętem.
Z mojej strony to już wszystko a zatem:
godzinie 2040. Coraz grubszy sierp znajduje się obecnie na tle gwiazd Panny, tuż obok dostrzegam prawie zachodzącego Jowisza.
Przyglądając się dokładniej księżycowej tarczy na zachód od Morza Przesileń dostrzegam jaśniejące wyżyny okalające Palus Somni (Bagno Snu, widoczne na zdjęciu poniżej), od północy wieńczy je krater Macrobius.
Już niżej, dokładnie pomiędzy trzema Morzami (Mare: Nectaris, Tranquillitatis i Fecunditatis) widać dwie ciemne kropy, kolejne kratery tym razem Isidorus i Capella (po prawej). | ![]() |
Na południu Srebrnego Globu jak zawsze pełno kraterów biegnących po łuku wzdłuż linii terminatora. Jest Rabbi Levi (81 km, 3,5 km), Lindenau (53 km, 2.9 km), Maurolycus (114 km, 4,7 km). Całkowicie na południu na widok wybija się Gruemberger (93 km, 4,4 km) i Moretus (114 km, 5 km). Tytułowy Clavius jeszcze pozostaje ukryty tuż za linią terminatora.
Póki co jest godzina 2115 i czas już chyba zostawić Munia w spokoju. Przynajmniej do następnego spotkania... 😀
27.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 35% *** Terminator w 15°E
Warunki dziś raczej kiepskie. Dosyć sporo chmur przelatywało nad głową, co chwila przesłaniając mi widok Księżyca. Dopiero teraz o 2050 chmury odleciały pozwalając na przeprowadzenie obserwacji.Patrząc na tereny na północ od Mare Serenitatis dostrzegam jak linia terminatora dosłownie przecina na pół krater Eudoxus (67 km, 3,4 km) ślicznie uwydatniając jego wschodnie krawędzie. Ciut wyżej podobne cuda dzieją się ze słynnym Aristotelesem (87 km, 3,3 km). Po przeciwnej stronie wyżej wymienionego Morza jaśnieje krater Plinius (43 km, 4,3 km) a w samym centrum widocznej części tarczy Srebrnego Globu prawdziwe piękności - kratery Cyrillus (98 km, 3,6 km) i Theophilus. Doskonale widoczne, jakby rzeźbione ręką artysty. Dosłownie czuć różnice w wysokościach okalających je terenów. Widok jak z obrazka...
I szlag by te chmury. Skradły mi właśnie Munia sprzed oczu. I tak dobrze, że choć na 10 minut go z objęć puściły. 😃
28.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 44% *** Terminator w 0°
Po pierwszym rzuceniu okiem zdaje mi się, że wstrzeliłem się w I kwadrę. Linia terminatora dzieli dzisiejszy Księżyc na dwie połowy.Wpatrując się dłużej w ten rejon poza dwoma już wymienionymi dostrzegam także Calippusa - niewielki, w samym centrum Montes Caucasus. Okolice terminatora w samym środku tarczy wyglądają bardzo okazale. Od centrum ku południu biegnie pas terenu szczególnie cieszący oko. Są tu takie perełki jak Stöfler, obok którego dostrzegam wyraźnie też Faradaya i Cuviera, powyżej Stöflera widzę także krater Aliacensis.
Kierując wzrok trochę na wschód od Hipparcha dostrzegam kolejne: Delambre i Taylor. Na księżycowym południu widać kilka kraterów, z których najwyraźniejsze to: Jacobi, Manzinus oraz Mutus (widoczne poniżej).
![]() | ![]() | ![]() |
Manilius | 39 km | 3,1 km | Saunder | 45 km | 1,3 km |
Calippus | 32 km | 2,7 km | Hind | 29 km | 3 km |
Stöfler | 126 km | 2,8 km | Halley | 36 km | 2,5 km |
Faraday | 70 km | 4,1 km | Delambre | 52 km | 3,5 km |
Cuvier | 75 km | 3,8 km | Taylor | 41 km | 2,5 km |
Aliacensis | 79 km | 3,7 km | Jacobi | 68 km | 3,3 km |
Apianus | 63 km | 2 km | Manzinus | 98 km | 3,8 km |
Abulfeda | 62 km | 3,1 km | Mutus | 78 km | 3,7 km |
Tabela rozmiarów zauważonych podczas tej sesji kraterów. Kolumny to kolejno: nazwa krateru; szerokość; głębokość.
29.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 54% *** Terminator w 10°W
W środku tarczy i niżej standardowa kolekcja mniejszych i większych "dziur" i "dziurek". Lecąc od środka w dół: ogromny Ptolemeus (153 km, 2,4 km), Albetegnius (129 km, 4,4 km) i częściowo ukryty w mroku, także duży Alphonsus (119 km, 2,7 km). Niżej dostrzegam Arzachela (96 km, 3,6 km), powiedzmy, że jest o połowę mniejszy od Ptolemeusa. Jeszcze niżej Purbach (118 km, 3 km), La Caille (68 km, 2,8 km), Blanchinus (68 km, 4,2 km), Werner (70 km, 4,2 km), Aliacensis i Regiomontanus (126 km, 1,7 km).
O godzinie 2100 żegnam już uśmiechniętego Munia a także mam nadzieje, że jutro znów się z nim spotkam...
30.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 63% *** Terminator w 20°W
Dzisiejszy Księżyc pędzi przez nieboskłon z małym bonusem w postaci planety Saturn na południowy wschód od siebie w odległości około trzech stopni. Razem oboje idealnie mieszczą się w polu widzenia lornetki. Widok ten stanowi dodatkową podnietę dla takiego astroamatora jak ja 😎Na południu Srebrnego Globu wreszcie na widok wypełzł Clavius z widocznymi nierównościami dna. Ponad nim i ciut na prawo znajduje się Maginus a poniżej wciąż widoczne Moretus i Gruemberger. Na północ od Maginusa widać skupisko mniejszych kraterów. Jest Huggins, Nasireddin oraz odrobinę większy Orintius. Doskonale widoczne są także kratery Walter, Deslandres i Lexell. Bliżej linii terminatora wyłuskać można też Tycho (choć ten lepiej prezentuje się podczas pełni) a także Gauricusa i większego Pitatusa strzegącego południowej grani Mare Nubium. Na wschód od owego Morza dostrzegam duże lecz mniej wyraźne: Purbach,, Arzachel, Alphonsus i Albategnius, jest też mała drobinka - Thebit.
Na koniec okolice Mare Imbrium. Tu najokazalej prezentuje się Eratostenes strzegący południowej granicy Morza. Na wschód od niego piętrzą się góry Apeniny. Powyżej Mare Imbrium w Alpach pokazał się wreszcie krater Plato.
Clavius | 225 km | 3,5 km | Deslandres | 227 km | 1,5 km |
Maginus | 194 km | 4,3 km | Lexell | 63 km | 2,2 km |
Moretus | 114 km | 5 km | Gauricus | 79 km | 2,7 km |
Gruemberger | 93 km | 4,4 km | Pitatus | 97 km | 0,9 km |
Huggins | 65 km | 3 km | Thebit | 57 km | 3,3 km |
Nasireddin | 52 km | 3 km | Eratostenes | 58 km | 3,6 km |
Walter | 140 km | 4,1 km | Plato | 109 km | 1,5 km |
Tabela rozmiarów zauważonych podczas tej sesji kraterów. Kolumny to kolejno: nazwa krateru; szerokość; głębokość.
02.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 79% *** Terminator w 30°W
Wczoraj (piszę to 3 sierpnia) w bardzo szybkim tempie zorganizowałem małe polowanie na kratery wzdłuż terminatora.W rejonie poniżej środka przy terminatorze zwyczajowo ogromna ilość widocznych "dziurek".
04.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 92% *** Terminator w 50°W
Z nowości to przy terminatorze jadąc od północy: bardzo jasny, wręcz bijący po oczach swym blaskiem Aristarchus. Widoczny także jest jasny rejon z Keplerem oraz Marius, ten drugi w postaci małej, bielutkiej kropeczki. Najokazalej w tej fazie prezentuje się według mnie Schickard - wyraźna elipsa z ostrymi krawędziami. W jego pobliżu po przeciwnych stronach (północno zachodniej i południowo wschodniej) widać dwa kratery, mniej więcej o połowę mniejsze od Schickarda przy czym tego z południowego-wschodu jestem całkiem pewien a drugi coś jest mniej regularny i z racji na bliskość terminatora oraz grę światłocienia może to być zbitek większej liczby mniejszych kraterów (potem sprawdziłem na dokładniejszej mapie Księżyca, że na pewno dostrzegłem krater Phocylides a ten z północnego zachodu to faktycznie kilka mniejszych kraterów udających tylko w tej scenerii jedną, bardziej okazałą "dziurkę").
W tej fazie, tuż przed pełnią najpiękniej wyglądają Schickard i Aristarchus.
Pythagoras | 130 km | 5 km | Archimedes | 83 km | 2,1 km |
Carpenter | 59 km | 2,6 km | Marius | 41 km | 1,7 km |
Lambert | 30 km | 2,7 km | Schickard | 227 km | 1,5 km |
Aristarchus | 40 km | 3 km | Phocylides | 114 km | 2,1 km |
Tabela rozmiarów zauważonych podczas tej sesji kraterów. Kolumny to kolejno: nazwa krateru; szerokość; głębokość.
06.08.2017r. *** Tarcza oświetlona w 99% *** Terminator w 80°W
Obserwacje rozpocząłem już około godziny 2200 lecz dopiero teraz o 2300 znalazłem chwilkę na naskrobanie czegoś w notesie. Ostatnia godzina z racji na zachmurzenie części nieba, w której znajduje się Muń poświęcona była spontanicznym obserwacjom tego co w pole Nikonki akurat wpadło, to nie miejsce na opis tej części obserwacji.Wracając zatem do tematu - 2300, Księżyc wylazł zza chmur, jego tarcza oświetlona jest w 99 procentach, jutro pełnia. Pierwsze co można powiedzieć to to, że strasznie daje po oczach, drugie natomiast, że widok Księżyca prawie w pełni, mimo że majestatyczny to nie jest już tak bogaty w szczegóły. Wiadomo, widać Tycho, Kopernika, Plato, Archimedesa czy Arystarcha, ale to już nie to samo co podczas przebywania tychże kraterów w pobliżu terminatora.
Z nowości wcześniej nie zaobserwowanych widać krater Grimaldi (w centrum zdjęcia u dołu, 173 km, 2,7 km) - ciut wydłużony w kierunku północ południe, ciemny. Zaraz przy jego lewej krawędzi widoczny jest także Schlüter (89 km, 3 km), a i teraz tak patrze, że nad Grimaldim jest też Riccioli (146 km, 2,3 km). W sumie to by było tyle... tak, niestety tak mało jest widocznych kraterów podczas bliskiej pełni. Ciekawe tylko czy widok Księżyca oświetlonego w 99% pozwala na odhaczenie pozycji nr 1 na liście Lunar 100... (Myślę, że tak 😃)
No nic to na dziś tyle pisania. Ja oczywiście jeszcze trochu posiedzę i popaczę, a nuż jaki Perseid przeleci... 😄
ZAKOŃCZENIE
Podczas trwania moich letnich sesji obserwacyjnych z Księżycem w roli głównej jeszcze raz, jakby na nowo odkryłem piękno niebieskiej sfery. Mniemam, że to jak piękny jest nasz naturalny satelita wie każdy człowiek na Ziemi, ja osobiście uważam, że najładniej prezentuje się on wschodzący na krótko przed Słońcem. Dosłownie hipnotyzuje mnie ta żółta barwa cieniutkiego sierpu.Gdy spojrzeć nań uzbrojonym okiem, przykładowo przez lornetkę szybko zauważa się, że Księżyc jest bardzo, ale to bardzo bogatym obiektem obserwacyjnym. Ja sam podczas tych kilkunastu sesji byłem w stanie wyłapać 94 kratery, z których największe to tytułowy Clavius (225 km) i Deslandres (227 km) a najmniejszy to Hind (29 km). Piszę wyłapać i mam na myśli dostrzeżenie choćby ciemniejszej kropki pozwalającej na stuprocentową identyfikacje delikwenta. Wiele z tych kropeczek nie zostało przeze mnie opisanych dlatego, że do końca nie byłem pewien czy to co widzę jest tym czym zdaje się być. To tak jak z galaktykami przy blasku Księżyca. Niby wiesz, że są tam gdzie patrzysz i chyba ci się zdaje, że je widzisz lecz pewności nie masz....
Tak więc 94, z których 14 znajduje się na wspomnianej Lunar 100. Biorąc pod uwagę wszystkie obiekty wymienione na tej liście wyłapałem 23 formacje. Dokonanie tego lornetką jest zdaje się godne uwagi i mam nadzieje stanie się kolejnym dowodem na duże możliwości obserwacji nieba, nawet najprostszym sprzętem.
Z mojej strony to już wszystko a zatem:
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich astrozakręconych 😃
Komentarze
Prześlij komentarz