Prawie kwartał minął już odkąd z rodziną pożegnałem wakacyjny domek, pomost, jezioro i to zniewalające mrowie gwiazd dostępnych obserwacjom każdej pogodnej nocy. Nigdzie nie miałem tak nieposkromionego apetytu na obserwacje jak tam...
25 sierpnia wracając z pracy po 22 dobrze wiedziałem gdzie spędzę tę noc. W każdym kierunku niebo rozświetlały setki jasnych kropek. Dojeżdżając na działkę zauważyłem, że za przednią szybą samochodu dumnie rysuje mi się królowa Kasjopea zapraszając na nocne swawole.
O 2300 rozstawiałem się już na pomoście. Wpierw zrealizowałem swoją niedawną obietnicę daną w jednym z poprzednich postów tj. naszkicowałem dwie urocze kuleczki skatalogowane przez Pana Messiera pod numerami 10 i 12. Obie mieszcząc się w jednym polu widzenia stanowią jeden z wielu cudów obserwacji lornetkowych.
Po wykonaniu szkicu Nikonka zabrała mnie w odwiedziny do ślicznej, niedawno odwiedzanej przeze mnie gromadki IC 4665 oraz Mel 186. Ta druga ledwo się mieści w polu widzenia. Jej gwiazdy składowe prezentują spory rozrzut po jasności lecz wszystkie posiadają podobne, zimne ubarwienie.
Dalej przebiegłem wzrokiem przez obłok gwiazdowy w Tarczy i znów zadumałem się przy "Dzikiej Kaczce"...
Następnie witając się z 26 sierpnia (wybiła północ) wzniosłem się wyżej ku gwiazdozbiorowi Strzały, by pierwszy raz spojrzeć na M71. Gromada ta jest raczej łatwa w zlokalizowaniu, znajduje się dokładnie pomiędzy gammą (γ) oraz deltą (δ) Strzały. No i jest, wpadła w pole widzenia jako mała, jednakowoż jasna i skoncentrowana kulka. Tuż obok eMki umiejscowiony jest charakterystyczny łańcuszek z trzech słabych gwiazd układających się w prostej linii w równiutkich odstępach. Opisując wrażenia z wpatrywania się w tę gromadę trzeba wspomnieć o tym jak piękna okolica trafiła się jej na nieboskłonie. Mrowie gwiezdnych punktów ogromnie dodaje jej uroku.
Około godziny 130 zmieniłem nieco kierunek obserwacji na bardziej wschodni. Wzrok mój przykuł Aldebaran w otoczeniu pięknych Hiad, gołym okiem dostrzegam także dosyć słabo świecące gwiazdy Barana i Trojkąta. M33 a także Wielka Mgławica w Andromedzie jak zawsze cieszą oczy. Są rozochocone Chichotki, jest Stock 2. Niżej widać Mel 20 - Gromadę Alfa Perseusza z jasną świecącą alfą właśnie czyli Mirfakiem.
Piękne dziś to niebo. Zniewala nawet, a może przede wszystkim oglądane nieuzbrojonym okiem. Bez użycia lornetki z łatwością widoczny jest "mały wóz" Plejad, na lewo i wyżej Chochotki wcześniej obserwowane przez Nikonkę teraz dostrzegam także bez pomocy optyki lornetki. Co jakiś czas przelatuje jeszcze jakiś zbłąkany Perseid. Dla takich chwil warto żyć... 😎
25 sierpnia wracając z pracy po 22 dobrze wiedziałem gdzie spędzę tę noc. W każdym kierunku niebo rozświetlały setki jasnych kropek. Dojeżdżając na działkę zauważyłem, że za przednią szybą samochodu dumnie rysuje mi się królowa Kasjopea zapraszając na nocne swawole.
O 2300 rozstawiałem się już na pomoście. Wpierw zrealizowałem swoją niedawną obietnicę daną w jednym z poprzednich postów tj. naszkicowałem dwie urocze kuleczki skatalogowane przez Pana Messiera pod numerami 10 i 12. Obie mieszcząc się w jednym polu widzenia stanowią jeden z wielu cudów obserwacji lornetkowych.
M10 (po lewej) oraz M12 ujęte w jednym polu widzenia lornetki. Na północny zachód od M10 jasno świeci gwiazda 30 Oph, bardzo pomocna w zlokalizowaniu obu eMek.
Po wykonaniu szkicu Nikonka zabrała mnie w odwiedziny do ślicznej, niedawno odwiedzanej przeze mnie gromadki IC 4665 oraz Mel 186. Ta druga ledwo się mieści w polu widzenia. Jej gwiazdy składowe prezentują spory rozrzut po jasności lecz wszystkie posiadają podobne, zimne ubarwienie.
Dalej przebiegłem wzrokiem przez obłok gwiazdowy w Tarczy i znów zadumałem się przy "Dzikiej Kaczce"...
Następnie witając się z 26 sierpnia (wybiła północ) wzniosłem się wyżej ku gwiazdozbiorowi Strzały, by pierwszy raz spojrzeć na M71. Gromada ta jest raczej łatwa w zlokalizowaniu, znajduje się dokładnie pomiędzy gammą (γ) oraz deltą (δ) Strzały. No i jest, wpadła w pole widzenia jako mała, jednakowoż jasna i skoncentrowana kulka. Tuż obok eMki umiejscowiony jest charakterystyczny łańcuszek z trzech słabych gwiazd układających się w prostej linii w równiutkich odstępach. Opisując wrażenia z wpatrywania się w tę gromadę trzeba wspomnieć o tym jak piękna okolica trafiła się jej na nieboskłonie. Mrowie gwiezdnych punktów ogromnie dodaje jej uroku.
Około godziny 130 zmieniłem nieco kierunek obserwacji na bardziej wschodni. Wzrok mój przykuł Aldebaran w otoczeniu pięknych Hiad, gołym okiem dostrzegam także dosyć słabo świecące gwiazdy Barana i Trojkąta. M33 a także Wielka Mgławica w Andromedzie jak zawsze cieszą oczy. Są rozochocone Chichotki, jest Stock 2. Niżej widać Mel 20 - Gromadę Alfa Perseusza z jasną świecącą alfą właśnie czyli Mirfakiem.
Piękne dziś to niebo. Zniewala nawet, a może przede wszystkim oglądane nieuzbrojonym okiem. Bez użycia lornetki z łatwością widoczny jest "mały wóz" Plejad, na lewo i wyżej Chochotki wcześniej obserwowane przez Nikonkę teraz dostrzegam także bez pomocy optyki lornetki. Co jakiś czas przelatuje jeszcze jakiś zbłąkany Perseid. Dla takich chwil warto żyć... 😎
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich astrozakręconych 😃
Komentarze
Prześlij komentarz