Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecany wpis

Polowanie na Orionowym podwórzu

Sesja obserwacyjna, którą zaliczyłem 8 lutego składała się jakoby z dwóch części. Podczas pierwszej godziny obserwacji skupiłem się przede wszystkim na obiektach z gwiazdozbioru Oriona. Chciałem tu załatwić pewną niecierpiącą zwłoki sprawę, tj. uwiecznienie na szkicu Wielkiej Mgławicy Oriona (M42) obserwowanej w nieco większym powiększeniu oferowanym przez teleskop. Do obserwacji i szkicowania służyłem się okularem GSO 30mm, który w moim 8-calowym dobsonie zapewnia 40-krotne powiększenie. Królowa nieba zimowego - M42 w Orionie. W jej cetrum widać gromadę trapez (θ Orionis). Mgławica znajdująca się w tle gwiazdy nieco na północ od M42 to Mgławica de Mairana (M43). Owal składający się z sześciu gwiazd w górnej części szkicu to NGC 1980 Przy okazji w polu widzenia stale znajdowała się piękna gromada otwarta gwiazd NGC 1980 z najjaśniejszą Hatysą (ι Ori). Gromada ta odkryta w styczniu 1786 roku przez Williama Herschela zawiera około 2000 gwiazd a jej wiek liczony jest na 4,7 mi
Najnowsze posty

M97 i M108 w Wielkiej Niedźwiedzicy

Jeśli nakierujesz swój teleskop na okolicę β Andromedae to już po chwili powinieneś wpaść na dwa piękne obiekty. Mgławica planetarna M97 ma swoje miejsce w naszej Galaktyce (2030 ly od Słońca), tuż obok znajduje się ponad 20 tysięcy razy bardziej oddalona galaktyka M108. Razem stanowią prawdziwe perełki Wielkiej Niedźwiedzicy. Obserwacja tych dwóch pięknych obiektów w powiększeniu pozwalającym na umieszczenie ich w jednym polu widzenia zawsze wywołuje u mnie kołatanie serca. Są takie wyraźne i dosłowne. Oglądana przez teleskop 8-calowy M97 to taka sporych rozmiarów puchata kuleczka posiadająca podobną jasność powierzchniową jak jej sąsiadka. M108 byłaby zapewne jeszcze bardziej okazała gdyby nie jej boczne ustawienie względem naszej Galaktyki. Poniższy szkic powstał 6 lutego w bardzo dobrych warunkach obserwacyjnych. Do szkicowania użyłem ołówków HB i B3, same mgławice rozmyte zostały fiszorem. Po powrocie do domu zastosowałem standardową obróbkę w Gimpie: desaturacja i inwersj

NGC 457 - Gromada Sowa

W gwiazdozbiorze Kasjopei niedaleko gwiazdy drugiej wielkości Ruchba (delta Cassiopeiae, δ Cas) swoje miejsce ma piękna, otwarta gromada gwiazd NGC 457. eNGieeCka ta na stałe przyswoiła sobie trzy bardzo wymowne nazwy. Częstą zwą ją gromada Ważka, Sowa lub E.T. Wszystkie jej miana odnoszą się do jej wyglądu, tak właśnie większość z astronomów opisuję tą gromadę podczas obserwacji. Mnie osobiście najbardziej pasuje do niej nazwa Sowa. Poniższy szkic powstał 6 lutego pod bezchmurnym niebem. Do obserwacji służyłem się wtedy zwierciadlanym teleskopem GSO z 20 centymetrowym lustrem. Tak wygląda gromada Sowa (NGC 457) obserwowana przez ośmiocalowy teleskop w 40-krotnym powiększeniu. NGC 457 (skatalogowana też jako Caldwell 13) jest otwartą gromadą gwiazd w gwiazdozbiorze Kasjopei. Odkrył ją William Herschel 18 października 1787 roku. Oddalona jest od Słońca o 7900 lat świetlnych i zawiera około 150 gwiazd, które charakteryzuje dosyć duża różnica jasności. Jej wiek ocenia się

Rzecz o gwiazdach

Już naprzeciw księżyca gwiazda jedna, druga Błysnęła; już ich tysiąc, już milijon mruga.                           Pan Tadeusz , księga VIII, s.61 Tymi oto słowami Wojski rozpoczął swój wywód na temat konfiguracji gwiezdnych nad Soplicowem. Bohaterowie naszej narodowej epopei mieli szczęście żyć w czasach gdy nikt o sztucznym zaświetleniu nieba jeszcze nie słyszał. Obecnie każdy astroamator w celu znalezienia się pod przyzwoitej jakości niebem musi wyemigrować ze sprzętem daleko poza miejsce swojego zamieszkania. W czasach Wojskiego wystarczyło spojrzeć w górę... Pod naprawdę ciemnym niebem obdarzony dobrym wzrokiem obserwator gołym okiem jest w stanie dojrzeć od 5 do 6 tysięcy gwiazd i z tego co wiem szacunki te odnoszą się do obserwatora znajdującego się w okolicach równika. Panują tam najlepsze warunki do obserwacji zgrubienia galaktycznego, będącego najobfitszym w gwiazdy rejonem sfery niebieskiej. Przez to właśnie występuje pewne przeszacowanie liczby widocznych gw

M42 przez Nikon 10x50

W gwiazdozbiorze Oriona, na południe od jego Pasa znaleźć można najjaśniejszą mgławicę dyfuzyjną naszego nieba. Obiekt ten widoczny nawet nieuzbrojonym okiem to Wielka Mgławica w Orionie, czyli M42. Właśnie skończyłem obróbkę jeszcze ciepłego szkicu Mgławicy w Orionie oglądanej dziś od 18 40 do 19 35 . Warunki pogodowe raczej dobre: zimno i dość mocny wiatr. Czasem jego podmuchy wyrywały mi podkładkę ze szkicownikiem z ręki ale dało się przeżyć. Widoczność bardzo dobra: po 15 minutowej adaptacji oka do ciemności M31 widziałem gołym okiem patrząc bezpośrednio na nią. Obserwacje prowadzone z pola, poza granicami małej wsi. Najbliższe źródło światła oddalone o jakieś 500 metrów i to za plecami. Co do samej mgławicy to przez lornetkę w centrum i ciut poniżej była najjaśniejsza i rozciągała się szczególnie w kierunku północno zachodnim (na szkicu północ na górze, zapomniałem dopisać znacznik północy), z tymże im dalej od centrum tym bledsza mgławica. Zerkaniem zajmuje naprawdę spor

Łabędzi śpiew w styczniową noc

7 stycznia 2018 roku z początkiem sesji obserwacyjnej przywitała mnie zimna, bezwietrzna noc. Kończąc sesję o 23 30 spojrzałem na termometr, pokazywał minus 8 stopni. Warunki były niemalże idealne (jak na moją "podwiejską" lokalizację). Jakiś czas temu poczyniłem plany obserwacyjne obiektów zlokalizowanych na sferze w gwiazdozbiorze Wieloryba i Erydanu a także Perseusza, Kasjopei i w Żyrafie. Na liście zamieściłem głównie Messiery i eNGeCki z listy H-400, trafiło też tu parę Asteryzmów. Jakoś tak jednak nie mogłem się za tą listę zabrać. Co wyszedłem patrzeć w niebo to jakiś inny rejon nieba zaprzątnął mi głowę albo zwyczajnie nie targałem sprzętu w pole tylko obserwowałem z podwórza. Z niego niestety nie mam czystego widoku na południowo wschodni horyzont, gdzie noc spędzały gwiazdy Wieloryba i Erydanu. Wczoraj jednakże postanowiłem zebrać się w sobie i spróbować znaleźć choć część ze spisanych obiektów. Chciałem skupić się na Perseuszu, Kasjopei i Żyrafie. Plany jedna

δ1 i δ2 Lyrae oraz gromada Stephenson 1

W jednym z narożników pięknej Lutni skryły się prawdziwe skarby północnej półkuli nieba. Pozorny układ wielokrotny δ Lyrae z gromadą otwartą Stephenson 1 w tle. Piszę pozorny dlatego, że obie delty mimo, że sprawiają takie wrażenie to faktycznie nie są powiązane sznurem grawitacji. Delta-1 znajduje się jakieś 1200 lat świetlnych od nas, delta-2 jest już 200 lat świetlnych bliżej. Pod ciemnym niebem obie gwiazdy wyglądają przepięknie, szczególnie δ 2 wyróżnia się pomarańczową barwą. Szkic jest pamiątką tego jak obie delty widziałem przez okular dający 40-krotne powiększenie. Pomiędzy deltami widać też kilka składników gromady otwartej Stephenson 1 Gwiazdy δ1 i δ2 w gwiazdozbiorze Lutni na tle kilku gwiazd gromady otwartej Stephenson 1. Na szkicu zaznaczyłem piękną barwę delty numer dwa dostrzeżoną w okularze teleskopu. Delty Lutni można obserwować już najmniejszym sprzętem. W małej lornetce bez trudu dostrzeżemy niebieskawo-białą δ 1 zaraz obok ujrzymy pomarańczową δ